Losowanie Candy

Witam Was wszystkie w tym pięknym dniu :-) Spieszę do Was szybciutko z wynikami, bo wiem, że zaglądacie i czekacie na losowanie. Zanim jednak ogłoszę wyniki to bardzo, ale to bardzo chciałabym podziękować Wam wszystkim za te przemiłe słowa i komplementy na temat mojej twórczości :-) Sama Wasza obecność  i  udział w tym konkursie, potwierdziła tylko słowa, że to co stworzyłam, podoba się innym. Nawet nie wiecie jak szalenie mocno się cieszę, że ktoś to docenia. Naprawdę. Bardzo dziękuję za Wasze zaproszenia na swoje blogi. Wszystkie zapisałam i będę Was odwiedzać i komentować, bo wiem jak to jest bardzo ważne. Wiecie, że już niedługo minie rok, odkąd napisałam pierwszy post? Przygotuję dla Was coś ładnego :-) No bo takiej okazji jak urodzinowe Candy bloga nie można zaprzepaścić. Ostatnio mnie troszkę mniej i postów z moimi pracami, ale wszystko nadrobię w swoim czasie. Pomysły czekają zamknięte w skrzyni :-)

Do losowania zatrudniłam synka, mojego małego pomocnika :-) Oczywiście w porozumieniu z tatą, mój synek zakupił i ofiarował mi przepiękny bukiet na dzień mamy. Koniecznie muszę go Wam pokazać. Wzruszam się bardzo w takich chwilach jak ta, że ten dzień jest także moim dniem, że jestem mamą.

DSC_1011k

No dobrze, zabieramy się już do działania.  Uwaga, teraz następuje losowanie :-)

DSC_1020k

Po dłuższej chwili mieszania, mój synek wyciągnął jeden los. Huraaaa udało się! Po czym szybko wepchnął go do buzi i uciekł, zanim poznałam zwycięzcę.. No i teraz wyobraźce sobie scenkę jak razem z mężem trzymamy syna i próbujemy go nakłonić do otwarcia buzi. Nie daliśmy rady, trzeba było wyciągnąć paczkę ciasteczek w ramach przekupstwa. Los, a raczej przemoczony zwitek został wypluty na podłogę. Został wyprasowany i wygląda jak nowy.  A osobą, która miała to szczęście jest…….

DSC_1027k

Mocno gratuluję Danielce i czekam na maila z danymi do wysyłki.

A teraz moje kochane mamy, leżymy i pachniemy. To jest nasz wieczór!!!!

Ściskam wszystkich mocno*)

DSC_1012k

W ogrodzie jak ze snu

W planach miałam pokazać Wam coś pysznego, ale wyszło inaczej. Czasu coraz mniej  na łasuchowanie i dogadzanie samemu sobie, kiedy dziecko staje się bardziej mobilne. W każdej chwili łapie mnie za rękę i ciągnie wszędzie, aby z nim wędrować po 10 razy z pokoju do łazienki z łazienki do pokoju i tak w kółko. W […]

Continue Reading

Majówkowe lenistwo..

Witam Was serdecznie w maju! Jestem już, nieco spóźniona, z małym poślizgiem, ale dotarłam. Niestety, komputer przy którym pracowałam i służył mi dość długo, podziękował mi za współpracę. A że bardzo się do niego przywiązałam, próbowaliśmy go razem z mężem przywrócić do działania. Usterka okazała się poważniejsza i wyszło na to, że lepiej kupić nowy […]

Continue Reading