Witajcie kochani Tym razem zdążyłam ze świątecznym postem. Niestety mam duże przerwy w pisaniu, ale na razie chyba tak będzie, bo po prostu nie wyrabiam się. Robię dla Was systematycznie zdjęcia i mam nadzieję, że kolejne wpisy pojawią się na blogu szybciej niż ostatnio. W naszej pracowni o której pisałam w poprzednim poście, wiele się dzieje. Mamy mnóstwo zamówień i najzwyczajniej w świecie napiszę, że jesteśmy zawalone robotą. Oczywiście, bardzo jesteśmy z tego zadowolone, ale cierpi na tym nasz sklep internetowy, do którego nie mamy czasu przysiąść. Trzeba stworzyć mu jakąś szatę graficzną, wprowadzić produkty, zrobić piękne zdjęcia. Robota dla pięciu.. No dobra. Ponarzekałam sobie to teraz czas na kolory! To ta niby zima tak nas wszystkich przytłoczyła. Ja do zimy niczego nie mam, można by powiedzieć, że to jedna z moich ulubionych pór roku. Ale zimę lubię taką prawdziwą z dużą ilością śniegu i porządnym mrozem. A taka udawana z dużą ilością deszczu i błota to brrr …do kosza z nią! Dlatego będąc w sklepie korzystam z okazji i kupuję kolorowe cięte kwiaty. Przynoszę do domu całe bukiety tulipanów lub róż. W ten sposób przywołuję wiosnę. Za oknem brzydko, a w domu pachnie wiosną. Jednym słowem przyjemnie.
Wielkanocny stół
Dziś wpadam z krótką wizytą, ostatnią przed świętami, aby zaprezentować Wam nasz stół na Wielkanoc i złożyć życzenia.
Z samego rana, jak tylko wpadły pierwsze promienie słoneczne do mieszkania wraz z moim małym pomocnikiem, udekorowałam stół na święta.
Jeszcze wczoraj piekłam wianek makowy z ciasta drożdżowego z masą makową i robiłam marmurkowe pisanki.
Święta i tak spędzimy u rodziny, ale i tak warto udekorować własny dom.
Zdjęć jak zwykle więcej niż powinno być, no bo ile można fotografować jeden stół?
Zapraszam zatem, rozgośćcie się i częstujcie makowcem. Do świąt zrobię kolejny
Małe przygotowania do Świąt Wielkanocnych
Witajcie! W tym roku Święta Wielkanocne spędzamy z rodziną, a że rodzina daleko, tak więc już jutro wsiadamy do samochodu i rozpoczynamy naszą podróż. Ja się bardzo cieszę, bo ominęło mnie gotowanie i wielkie przygotowania świąteczne. Jednak, aby wprowadzić mały klimacik świąteczny i do naszego mieszkania, przygotowałam kilka dekoracji wielkanocnych no i oczywiście nie zapomniałam o pisankach !!! Jak wyszły sami oceńcie.
Do barwienia pisanek użyłam tylko kurkumy i wywaru z czerwonej kapusty :-)
Zrobiłam też filcowe zajączki na jaja. Podpatrzyłam je gdzieś w Internecie i tak mi się spodobały, że wyprodukowałam dwa :-) Potrzebny tylko filc dowolnego koloru. Należy wyciąć formę. Można je zszyć na maszynie, obszyć muliną lub skleić klejem do tkanin. Naokoło zajączka przykleiłam ozdobny sznurek i gotowe :-)Nie sądziłam, że tak fajnie będą wyglądały :-)
W tle piękne wiosenne poduchy uszyte przez Wrotke.
I jeszcze Wam pokażę kolejne cekinowe jaja. Zrobiłam w pocie czoła aż sześć. Żmudne i nudne zajęcie, ale efekt tego wart!
Kochani! Zaraz już, za chwilkę są Święta Wielkiej Nocy i z tej okazji moi drodzy życzę Wam odpoczynku w rodzinnym gronie, smacznego biesiadowania przy stole wielkanocnym, dni pełnych wiary, nadziei i miłości, serdecznych spotkań z najbliższymi i radosnego Alleluja!!!
*********