Sierpniowe migawki urlopowe i tarta z gruszkami

Drugi dzień września. U mnie pada, a jak u Was? Czyżby to koniec lata? Ale będzie piękna słoneczna jesień? Liczę na nią bardzo, bo muszę skończyć pewien projekt, a potrzeba mi do tego dużo słońca! Dziś zapraszam Was na krótki przegląd migawek sierpniowo urlopowych, a na koniec mam dla Was pyszny deser. No to zaczynamy!

Pogoda dopisała nam przez cały urlop. Dzięki temu mogliśmy korzystać z wielu atrakcji na świeżym powietrzu. Zwiedziliśmy wiele nowych miejsc, ale wróciliśmy też do naszych ulubionych. A jak słonko grzeje, to gdzie jest najlepiej? Nad wodą oczywiście. Tu pływamy na wodnych rowerach po jeziorze drwęckim.

DSC_9814kx

Continue Reading

Na spacer do Karczemki i wyniki losowania.

Jeszcze mamy wakacje i jeszcze cieszymy się mazurskim słońcem, chociaż dni nieubłaganie nam szybko mijają. Jest tyle miejsc do których jeszcze chcemy pojechać, ale czas nam się kurczy i raczej nie zdążymy. Mazury w moim obiektywie pokazywałam Wam już nie raz i nie dwa. Są takie miejsca do których lubię wracać. I do nich należy Folwark Karczemka. Za pierwszym razem, gdy tu byłam, zapamiętałam to miejsce jako niesamowicie barwne, pełne uroku i jakże pięknie rozplanowane i wyszykowane dla turystów. Tu o tym pisałam. Jest wiele atrakcji i nie odmówiłabym sobie żadnej. Tutaj naprawdę można wypocząć.

Moja druga wizyta w tym raju na długo pozostanie w mojej pamięci. Z tego co można wyczytać na stronie internetowej – właściciel tego zakątka z zamiłowania jest ogrodnikiem. Możecie zerknąć na chwilkę i porównać zdjęcia przed i po. Jak zmienił ten teren nie do poznania. Stworzył cudowne ogrody hortensji, róż i polnych kwiatów. Jest nawet poletko lawendy. Kochani to widać i czuć. To miejsce tonie w kolorowych kwiatach, jest jak arboretum. Nigdy nie widziałam tylu ogromnych hortensji w jednym miejscu i te blado błękitne ławeczki, zdobiące alejki. Można poczuć się jak w bajce. Jestem zauroczona, urzeczona i z westchnieniem spoglądam jeszcze raz na te zdjęcia.

DSC_0142kx

Continue Reading

Pewnego razu w folwarku Karczemka

Dzień Dobry Kochani!

Tak jak obiecałam, zabieram Was w przepiękne miejsce. Kraina jak ze snu, miejsce z duszą. Ja byłam zauroczona. Nie przeszkadzało mi nawet, że przed chwilą lało jak z cebra, a ja w sandałkach biegałam po ścieżkach z aparatem. Z każdym krokiem buzia otwierała mi się coraz szerzej ze zdziwienia. Po prostu tu tak pięknie. Co chwila podchodziłam do męża i mówiłam, …ale ślicznie, prawda?.. A On na to… tak tak, ślicznie tak tak….  i ten jego uśmiech, który oznacza  moja żona zwariowała. Nie mogłam pojąć jak to jest, że od kilku lat jeździmy na Mazury, a to miejsce jest dosłownie parę kilometrów od domu rodzinnego i nigdy tu nie trafiłam. Toż to przecież raj. Dla wszystkich. Jest tu tyle miejsca. Każdy zakątek zagospodarowany i wypielęgnowany. Ba, nawet mają swoje lawendowe poletko. Wyobrażacie to sobie ? Mnóstwo kompozycji kwiatowych, ogromne hortensje, piękne drzewa i zalew. To wszystko w jednym miejscu. Wyniuniane na piątkę. Przekonajcie się sami, zapraszam ze mną na spacer ;-)

Nie uwidoczniłam tego na zdjęciu, ale już sam parking zrobił wrażenie. Po wyjściu z samochodu nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam. Nad naszymi głowami na belkach stało kilka ogromnych i kolorowych sań na płozach. Widok niecodzienny. W zimie zapewne organizowane są tu kuligi :-) A przed nami główny budynek w którym mieści się restauracja i bar z tarasem urządzone w pięknym stylu i ze smakiem.

DSC_7193

kol1

Domek ogrodnika :)

kol3

Wędzarnia, a przed nią prawdziwe wielkie rabaty ze smakowitymi warzywkami.

kol4

A tutaj lawendowe pole. Co prawda w większości lawenda została zebrana, ale i tak zapach był oszałamiający.

DSC_7207

kol5

Na samym końcu drogi stoi Rybaczówka. Urokliwy domek z niebieskim płotkiem, a dookoła piękny park.

DSC_7203DSC_7215

DSC_7216

DSC_7218

Z Rybaczówki droga prowadzi między innymi nad zalew, ale…… jak skręcimy w lewo to zobaczymy coś takiego ..

kol7

DSC_7230

                                                                           SPA na świeżym powietrzu.

DSC_7229

kol8

DSC_7231DSC_7232

Idąc dalej natknęliśmy się na kolejne SPA, coś wspaniałego.

Oto Świerkowa Bania

DSC_7233

DSC_7234

kol9

Na żywo to miejsce jest jeszcze piękniejsze. Trzeba tu być, aby poczuć ten klimat. Najlepiej pasuje tu opis, który właściciele zamieścili na swojej stronie internetowej, a ja pozwolę sobie ich zacytować..

Proszę sobie tylko wyobraź… …rześki wieczór mieniący się tysiącami gwiazd, spacer przez pachnącą łąkę, taras zawieszony nad jeziorem w cudownej bliskości natury, po chwili zanurzasz się w wypełnionej po brzegi parującej i pachnącej drewnem balii. Gorąca woda faluje uspokajająco, rozkoszujesz się lampką wina, drzewa cicho szumią, a w tle słychać plusk kaczek i perkozów…

Nic dodać nic ująć..

kol10

DSC_7242

DSC_7243

kol12

DSC_7245

Dalej kładeczką przez park wracamy do głównej restauracji. Po drodze mijaliśmy jeden z większych budynków. Podejrzewam, że tam również są pokoje do wynajęcia oraz  sala bankietowa na okoliczne przyjęcia.

DSC_7247

DSC_7248

DSC_7250

kol13

DSC_7252

kol14

kol15

kol16

kol17

kol18

Tu wchodzimy do restauracji i od razu udajemy się na piętro.

DSC_7268

kol19

DSC_7271

DSC_7285

kol20

Najbardziej urzekł mnie pokoik w kolorze miętowym. No po prostu nie mogłam z niego wyjść. Oglądałam dzbanuszki, lampiony i ten zapach kwiatów…  Siedziałam sobie w foteliku, podziwiałam krajobraz za oknem. Jeszcze dobra kawa i książka i można odpłynąć na dłuższą chwilę.

kol21

DSC_7273

DSC_7274

kol22

Wspaniały klimat, uroczy dzień. Aż żal opuszczać to miejsce. Zastanawiam się, ile jeszcze takich perełek kryją w sobie Mazury.

Pozdrawiam :)

*******

DSC_7260