Witajcie! W tym roku Święta Wielkanocne spędzamy z rodziną, a że rodzina daleko, tak więc już jutro wsiadamy do samochodu i rozpoczynamy naszą podróż. Ja się bardzo cieszę, bo ominęło mnie gotowanie i wielkie przygotowania świąteczne. Jednak, aby wprowadzić mały klimacik świąteczny i do naszego mieszkania, przygotowałam kilka dekoracji wielkanocnych no i oczywiście nie zapomniałam o pisankach !!! Jak wyszły sami oceńcie.
Do barwienia pisanek użyłam tylko kurkumy i wywaru z czerwonej kapusty :-)
Zrobiłam też filcowe zajączki na jaja. Podpatrzyłam je gdzieś w Internecie i tak mi się spodobały, że wyprodukowałam dwa :-) Potrzebny tylko filc dowolnego koloru. Należy wyciąć formę. Można je zszyć na maszynie, obszyć muliną lub skleić klejem do tkanin. Naokoło zajączka przykleiłam ozdobny sznurek i gotowe :-)Nie sądziłam, że tak fajnie będą wyglądały :-)
W tle piękne wiosenne poduchy uszyte przez Wrotke.
I jeszcze Wam pokażę kolejne cekinowe jaja. Zrobiłam w pocie czoła aż sześć. Żmudne i nudne zajęcie, ale efekt tego wart!
Kochani! Zaraz już, za chwilkę są Święta Wielkiej Nocy i z tej okazji moi drodzy życzę Wam odpoczynku w rodzinnym gronie, smacznego biesiadowania przy stole wielkanocnym, dni pełnych wiary, nadziei i miłości, serdecznych spotkań z najbliższymi i radosnego Alleluja!!!
*********
6 komentarzy
Ślicznie u Ciebie a zajączki są suuuuuuper :) i jakie fajne pisanki a myślałam ze z czerwonej kapusty wyjda fioletowe! Życze Tobie i Twojej rodzinie również spokojnych i fantastycznych Swiąt :) Monia
Dziękuję Monia, my właśnie dziś zakończyliśmy dłuugie biesiadowanie z rodziną i wracamy do domku. Pozdrawiam słonecznie, bo wreszcie dziś mamy słońce :-)
Piękne dekoracje. Ślicznie pofarbowałaś jajeczka. Cekinki robią wrażenie, bardzo mi się podobają. Pozdrawiam i życzę radosnych i spokojnych Świąt ;)
Dziękuję Martusiu, mam nadzieję, że i Twoje Święta były radosne i słoneczne. Uściski :-)
Piękne dekoracje:) Dziękuję za wsparcie, jakie ostatnio od ciebie otrzymałam, bardzo doceniam.
Dziękuję Paulinko. Jeśli chodzi o wsparcie to nie wyobrażam sobie inaczej. W takich chwilach trzeba się jednoczyć i napisać słowo po którym jest lżej i choć troszkę lepiej. Ściskam mocno.