Powrót na pola lawendy

Podczas naszego urlopu(który niestety już się skończył) odwiedziliśmy po raz drugi lawendowe pole, dla mnie zjawiskowe, pachnące i jakże barwne. Po dotarciu na miejsce przepiękne wzgórze, porośnięte lawendą od razu chwyta za serce. Do tego aromatyczny zapach lawendy mieszający się z zapachem łąki i zielono fioletowe krzaczki w niezliczonej ilości, czynią to miejsce takim, które na zawsze pozostaje nam w pamięci. Ja absolutnie jestem pod jego urokiem. Tak ogromnym, aby powrócić tu raz jeszcze i siedząc wygodnie na klimatycznej ławeczce, chłonąć krajobraz w całej postaci.

Mazurska wioska Nowe Kawkowo. To tutaj właścicielka postanowiła stworzyć lawendowy raj. Kiedy w ubiegłym roku trafiłam w to miejsce, lawenda była w pełnym rozkwicie i zapach dosłownie zwalał z nóg. Tu klik możecie zobaczyć. Ten pobyt również okazał się zaskakujący, ponieważ moi kochani lawendowe pole się rozrasta! Dosłownie!!. Siedząc na ławeczce mogliśmy podziwiać urokliwą chatę Żywe Muzeum lawendy, a teraz widok jest oszałamiający za sprawą kolejnego pola, po drugiej stronie drogi, które rośnie w oczach. Zobaczcie sami! DSC_1811kDSC_1817kDSC_1819kk

Prawda, że pięknie? Będąc na miejscu wrażenia są jeszcze większe. Wszystkich zachęcam do podróży. To miejsce bije rekordy popularności. Co chwila zjeżdżają się tu kolejni turyści. Już na miejscu dowiedziałam się, że cały ususzony zapas zeszłorocznej lawendy rozszedł się jak świeże bułeczki. Ba, nawet zabrakło. Wcale się nie dziwię Uśmiech Moim marzeniem było zakraść się do suszarni, ogromnej, która mieści się na strychu chaty i sfotografować tysiące bukiecików, tańczących na sznurku. Jednak zbiory dopiero przed nami. Kto wie, może kiedyś się uda!

DSC_1836k

kol1DSC_1818k

ko4

kol2

ko3

DSC_1850k

DSC_1845k

DSC_1835k

DSC_1816k

W tym roku oprócz nowych pól spostrzegłam nową chatkę, której wcześniej tu nie było. To Bajkowy Domek, a w nim naprawdę znajduje się bajka! Tyle cudownych rzeczy jakie powstają dzięki okolicznym artystom. Każdy talent jest tu mile widziany!

ko6

ko7

DSC_1794k

DSC_1793k

DSC_1796k

ko8

DSC_1855k

Tu następuje proces pozyskiwania wody lawendowej i aromatycznych olejków. Można zapisać się na warsztaty i uczestniczyć w wielu ciekawych zajęciach z lawendą w roli głównej Uśmiech

ko9

DSC_1787k

DSC_1833k

DSC_1819k

ko10

Cudowne miejsce, przekonajcie się sami. Po powrocie do domu czekała na nas niespodzianka. Od zaprzyjaźnionego Pana Stasia dostaliśmy 3 litry jagód. O rety! Czekało mnie wyzwanie w postaci jagodzianek, no bo iść na łatwiznę i zrobić dżem? A wyzwanie dlatego, że ja nigdy nie robiłam jakichkolwiek przysmaków z ciasta drożdżowego. No, ale od czego ma się ulubione blogi kulinarne! Po przeczytaniu kilku przepisów, wybrałam taki, o którym pomyślałam, że chyba dam radę! No i udało się. Przepis znajdziecie tu klik. Napiszę tylko, że kluczem do sukcesu jest mąka. Bułeczki wyszły przepyszne, mięciutkie i z dużą ilością jagód. Tak jak lubię Uśmiech

DSC_2150k

kol3

A teraz czas na relaks. Z pachnącą jagodzianką i książką w ręku. Uwielbiam tak!

kol1

kol2

Lubicie czytać? To kolejne tomiszcze, które wpadło mi w ręce. Na razie nie wiem czy godne polecenia, ale opis przyciągnął moją uwagę.

To ja wracam do książki, a Wam życzę wszystkich słonecznych dni i fantastycznych urlopów!!!

******

Lipiec-282

Urlop zaliczony!

Urlop to chyba najdłużej wyczekiwany przez nas czas w ciągu całego roku. To oczekiwanie potem pakowanie i wreszcie podróż. Mkniemy jak na skrzydłach do naszego Mazurskiego Raju. Uwielbiamy każdą wolną chwilę spędzać na wsi. Delektować się ciszą, zapachem lasu i cieszyć swoją obecnością. Tylko dlaczego, kiedy już wypoczywamy, te dni przemijają tak bezlitośnie szybko? Tyle […]

Continue Reading

Wianki z polnych kwiatów, traw i z tego co chłop zasiał :)–kursik DIY

Witajcie! Urlop wciąż trwa, pogoda w kratkę, ale jest faaaaajnie tak odpoczywać. No i nie byłabym sobą, gdybym w końcu nie podjęła choć jednej próby skonstruowania wianka z polnych kwiatów, bo takich jeszcze nie robiłam. Kwiatów na łąkach pełno, więc rwałam to, co miałam pod ręką i żeby przeżyło więcej niż dobę. Nazbierałam cały bukiet […]

Continue Reading