Witajcie moi drodzy! Czy chciałam czy nie, znowu zniknęłam ze świata blogowego na prawie miesiąc. Maluszek mi się pochorował. W dodatku wychodzą mu kolejne ząbki. Nacierpiał się biedaczek, ale najgorsze już za nami. Już jest lepiej, a nawet dobrze. Teraz odpoczywamy.
Przyznaję, że przez ten czas nie zerkałam na Wasze blogi i nie wiem co u Was słychać. Jednak zdrowie najbliższych jest najważniejsze i im wtedy trzeba poświęcać cały swój czas. Muszę szybko nadrobić zaległości, bo strasznie jestem ciekawa co u Was słychać. Prawie jesień, jestem pewna, że zaszły jakieś zmiany w Waszych kątach. Zaraz u Was będę
A tymczasem pokażę Wam nad czym intensywnie pracowałyśmy razem z Wrotką przez ostatni tydzień. Narzuciłyśmy ostre tempo i obie jesteśmy wykończone, ale szczęśliwe. W naszej pracowni pojawiło się dużo pięknych poduch i poszewek, które z przyjemnością Wam zaprezentuję. Zapraszam Was po raz kolejny na swój balkon, tym razem w kolorach jesieni. Weekendy jeszcze ciepłe i słoneczne to korzystam ile się da.
Jak widać zawitały u nas kolorowe welury i aksamity. Bardzo solidne i przyjemne w dotyku. Jak każda kobieta lubię sobie najpierw uwić przytulne gniazdko, zaopatrując się w ciepłe poduchy, pledy i kilka świeczników, aby później czerpać z tego miejsca przyjemność. Przy takich drobiazgach robi się bardzo klimatycznie i przyjemnie. A przy okazji wyszło bardzo kolorowo
Nie mogło zabraknąć i u mnie wrzosów! Jednak te, które są w ofercie osiedlowych sklepików, nie bardzo przypadły mi do gustu. Namówiłam męża na podróż do hurtowni florystycznej i ucieszyłam się z tej decyzji, bo wybór wrzosów ogromny, mnóstwo kolorów, dekoracji i przepięknych kwiatów ciętych i doniczkowych. Śpiew dla mojej duszy. Nigdy nie wiem co chciałabym kupić, bo wszystko tam jest piękne. W końcu, ale z trudem, wybrałam cztery wrzosy. Nigdy nie widziałam takich dużych i w tak soczystych kolorach Skusiłam się jeszcze na bukiet pięknych hortensji. Wzięłam specjalną odmianę, którą podobno można zasuszyć. Chcę cieszyć nimi oko nieco dłużej
Pewnie zrobię z nich wianek!
A skoro mowa o wianku, mam dla Was niespodziankę !!! Ogłaszam urodzinowe Candy bloga. Nawet nie pisnę słowem kiedy minął rok…, bo już dawno Ja jak zwykle spóźniona i to mocno, ale liczy się to, że w końcu mi się udało, prawda? I siedząc sobie tak wieczorem na balkonie w mojej głowie powstawał wianek! Dla Was!!!
Mój pierwszy, ze sztucznych kwiatów. Nie mogłam się im oprzeć. Zakupiłam kilka z myślą, że może udekoruję nimi wianek. I chyba się nie pomyliłam
Główki kwiatowe są dosyć spore, bo niektóre mają około 20 cm, to i wianek wyszedł większy niż planowałam. Jego wymiary to 35×47 cm. Koło oplecione jest czarnym aksamitem i udekorowane czerwoną wstążką. I co, skusicie się? Jeśli nie przerażają Was sztuczne kwiaty i wianek w takiej formie przypadł Wam do gustu to zapraszam do wzięcia udziału w Candy! Może wianek ozdobi i Wasze balkony lub domowe drzwi na jesień
Aby wziąć udział w Candy należy:
1. Zgłosić chęć udziału w zabawie i zostawić komentarz pod tym postem,
2. Umieścić poniższy banerek konkursowy na swoim blogu z linkiem do tego postu,
3. Będzie mi bardzo miło jeśli polubisz Piszkowe Klimaty na Facebooku (dodanie do kręgów Google też jest mile widziane) lub dodasz mojego bloga do obserwowanych,
4. Osoby nie mające bloga (anonimki) oraz facebooka również serdecznie zapraszam do zabawy :-). Proszę zatem o pozostawienie e-maila w komentarzu.
Zapisy trwają do 18 października do godziny 24:00. W następnych dniach ogłoszę wyniki :)
Oto banerek do pobrania
Zrobiłam jeszcze jeden wianek. Z zasuszonych kwiatów i wrzosów. Miała być druga opcja do wyboru w Candy, ale jest zbyt kruchy. Bałabym się, że nie przetrwałby podróży pocztą w takiej postaci w jakiej jest teraz.
Już niedługo zacznę robić wianki świąteczne. Nazbierałam mnóstwo szyszek, pomysłów mam sporo. Sama już nie mogę się doczekać
Na stronie bloga utworzyłam zakładkę Moje Prace. Zachęcam do oglądania. Z chęcią zrobię coś na zamówienie.
Do zobaczenia !!!
P.s Pojawiły się grzyby!!!!!! Nareszcie! Może uda się coś złowić do koszyka, idziecie?
A już myślałam, że w tym roku będzie figa z makiem. PA!
*****
15 komentarzy
Justynka u Ciebie jak zwykle przepięknie. Stworzyłaś klimacik oj stworzyłaś.
Z Wrotką uszyłyście świetne poduchy
o wiankach to nawet nie będę pisać bo i co mam napisać? same Ochy i Achy :) masz rękę do tych wianków.
I po raz kolejny z chęcią stanę „do walki” o wianek :)
banerek już wisi http://mebelkidanielki.blogspot.com/
ps. zdrówka , u nas w przedszkolu ospa…aż się boję…..
Buziaki
Danielko dziękuję bardzo, ja za to wzdycham do Twoich cudnych mebelków :-) Bardzo mi miło, że stajesz do walki :-) Nigdy nic nie wiadomo :-) My też zdrówka życzymy i nie dajcie się tej ospie brrr
Piękny jesienny balkon ja własnie tez skończyłam ozdabianie balkonu w dekoracje jesienne. Poduchy piękne a wrzosy widać różnicę ja mam własnie te drobne, ładnie idą w górę ale już takie się nie rozrosną.
Dziękuję :-) zaraz do Ciebie biegnę oglądać, a wrzosy faktycznie są inne od tych sklepowych. Te moje to giganty zmutowane, ale ładne :-) pozdrawiam
Cudne cudo, może się poszczesci
Mój mail: monia_8407@wp.pl
No liczyłam na Ciebie i jesteś :-)
Pięknie udekorowany balkon ;) A ile poduszek, które robią niesamowity klimat ;)
Bardzo mi się podoba ;)
Dziękuję Martusiu, o to właśnie chodziło, aby stworzyć fajny klimat i troszkę się zrelaksować :-) Pozdrawiam.
Balkonik piękny, taki kolorowy i klimatyczny :)
A wianek cudowny, dlatego chętnie biorę udział w zabawie.
Baner zabieram, a pozdrowionka zostawiam.
Basia – http://kreatywnawwolnymczasie.blogspot.com/
Cudnie i romantycznie… http://uoliuoli.blogspot.com/
Jest uroczy i oczywiście biorę udział !
na FB lubię jako Ma i Bla a banerek wisi… o tu —–> Mój blog Ma i Bla
Super zdjęcia, piszę się na losowanie :-)
Biorę udział! :-)
Przepięknie u Ciebie, bardzo chętnie wezmę udział w zabawie, Zapraszam na moje candy. Pozdrawiam