No to mamy jesień. Zdecydowanie już się ochłodziło, liście na drzewach zmieniają barwy, a dzień zrobił się krótszy. Wraz z jesienią zmieniają się smaki i dekoracje w naszych domach. Ja poczyniłam już pierwsze zbiory szyszek. W tym roku mam zamiar zaszaleć z dekoracjami, ale jak wyjdzie w praktyce , zobaczymy :) Przy kolejnej wizycie u rodziców męża ponownie zaliczyliśmy zbiory jeżynowe. Ja w przypływie energii zrobiłam pierwszy jesienny wianek w tym roku, a po powrocie do domu, przywitałam jesień tartą z pysznymi figami.
Do niedawna taki widok miałam z okna chaty. Pełno smakowitych jabłek. Co prawda jeszcze szarlotki nie piekłam, ale za to racuchy pampuchy z jabłkami są równie pyszne.
Nieźle można się nimi posilić. Obiad i deser w jednym.
A oto nasze jeżynowe zbiory w jesiennych klimatach.
Mój pierwszy twór w tym roku. Wianek z berberysu zielonego i czerwonego, ostrokrzewu z dodatkiem aromatycznej lawendy i bukiecików zboża. Namęczyłam się przy nim trochę, bo berberys ma kolce giganty, a ostrokrzew ostry i kłujący nie dał się okiełznać wcale. Jednak dobrnęłam do końca i na drzwiach prezentował się całkiem ładnie.
A teraz będę Was kusić figami. Kto lubi figi? Bo wiem, że są tacy, co ich nie lubią. Są dla nich za mdłe i bez smaku. Ja je uwielbiam i jak tylko pokazują się w sklepie, to od razu je biorę. Dotychczas wykorzystywałam te słodkie kulki do różnych sałatek. Tym razem zrobiłam tarte z figami i syropem klonowym. Przyznam się, że miałam obawy co do tego ciasta, bo jak przeczytałam, że trzeba najpierw upiec ciasto kruche, to się wystraszyłam. Nigdy mi nie wyszło do tej pory takie, jakie powinno być. Ale kto nie próbuje, ten nie ma :)
Przepis na tarte z figami znajdziecie tu klik. Tak mnie zachwyciły zdjęcia tego ciasta, że w końcu postanowiłam je zrobić i mieć swoje własne :) Ale to jeszcze nie koniec. Aby ciężka praca przy pieczeniu była przyjemniejsza, wzięłam sporą garść jeżyn i wrzuciłam do miksera. Do jeżyn dodałam jeszcze 2 duże łyżki jogurtu naturalnego, dużą łyżkę miodu i nektar bogów gotowy. Pycha!
Tarta okazała się bardzo delikatna i aksamitna w smaku. Jej nadzienie to zapieczony serek mascarpone z syropem klonowym, śmietanką i jajami. Jeśli nie lubicie fig, to możecie je zastąpić karmelizowanymi jabłkami, gruszkami lub innymi owocami. Wspaniałe ciasto do kawy. Po raz pierwszy smakowało mi kruche ciasto.
Skusiłam Was? Mam nadzieję :)
Dziś dostałam od męża wielką dynię, więc niebawem pewnie pojawię się tutaj z przysmakami z dyni. Co polecacie w kwestii smaków dyniowych?
Macie jakiś dobry i oryginalny przepis? Chętnie go wypróbuję.
Dziękuję, że zaglądacie do Piszkowych Klimatów!
Do zobaczenia!
Justyna.
37 komentarzy
Justyna zdjęcia „pstrykasz” cudne! chce się je oglądać i oglądać i oglądać..
wianek boski !
a te pyszności mmmmmmmm
ślinka cieknie
Pozdrowionka dobrego weekendu
Dziękuję Danielko :-) Słonecznego weekendu życzę.
Och jakie cudne tu wszystko, napatrzeć się na zdjęcia nie mogę. Są takie klimatyczne i przyciągające wzrok… a na dodatek niektóre z nich takie pyszne. Jestem zachwycona <3
Pozdrawiam serdecznie, Agness <3
Dziękuję Agness, bałam się, że zdjęcia będą bardzo ciemne, bo u mnie słońca już prawie nie ma, ale udało się :-) Mogę Was troszkę nimi pokusić, figi są smakowite i na zdjęciach i w rzeczywistości.
Buziaki wielkie!
Zdjęcia jak zawsze piękne i apetyczne, chciałoby się wszystko zjeść :) Bardzo lubię figi :)
Dzięki Kasiu, tak się przymierzałam do tych fig, nie wiedziałam jak je wykorzystać, aż w końcu wylądowała na tarcie :-)
Miłego weekendu.
Nigdy nic nie robiłam z figami, a u Ciebie tak pięknie wszystko wygląda, że poszukam ich w sklepie – zdecydowanie :)
Wianek jak z kwiaciarni! Brawo! Przepiękny! :)
Koniecznie musisz ich spróbować. Są delikatne w smaku, ale pyszne. Wspaniały dodatek do sałatek.
Pozdrawiam cieplutko :-)
Do ciast i sałatek? Ciekawie, tylko jak na złość nigdzie nie widzę…
Kochana ja figi kupiłam w Lidlu, są dostępne często i w Kauflandzie. Jeśli nie masz pod ręką takich sklepów to może dostaniesz w jakimś warzywniku dobrze zaopatrzonym. Przepis na figi w różnych potrawach w necie jest mnóstwo. Jak dostaniesz już figi, to mam nadzieję, że Ci zasmakują, bo nie każdy je lubi. Buziaki.
Lidla mam, więc jak się pojawię gdzieś w jego okolicy, to na pewno sprawdzę, dzięki za cynk :) a potem będę próbować i dam Ci z znać jak moje odczucia :)
Ok :-) Czekam zatem na Twoje zdanie i powodzenia w tworzeniu potraw!
Cudownie u Ciebie. Piękna jesienna fotogaleria. A nektar mniam, mniam…
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję Monia i buziaki wielkie!
W czwartek będzie szansa na zakup – zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Cudowne zdjęcia?????? Pewnie, że mnie zachęciłaś do zrobienia takiej tarty choć nie wiem czy z figami ponieważ za nimi nie przepadam? Dynie to też nie moja działka więc raczej nie podpowiem żadnego przepisu?
Pozdrawiam serdecznie?
Kochana wypróbuj to ciacho, bo jest pyszne, a na drugi dzień jeszcze lepsze i jak najbardziej możesz użyć innych owoców :-)
Znając siebie na pewno znajdę jakiś ciekawy przepis na dynie :-)
Uściski serdeczne :-)
Brawa, brawa, brawa! Aż ślinka cieknie, a fig nigdy nie jadałam – a wyglądają pysznie :)
Pozdrawiam, Marta
Dziękuję Martusiu, no koniecznie musisz ich spróbować :-) Kiedyś musi być ten pierwszy raz.
Buziaki.
Ależ smakowite kadry! Zazdroszczę Ci tego, że masz owoce „pod ręką”, ja jestem uzależniona od dostaw do warzywniaka pod chmurką, jeżyn to w ogóle u nich nie widziałam. Fig jeszcze nie jadłam, chyba sobie kupie na spróbowanie… ale jak to się je? ;-) Pozdrawiam cieplutko!
Dzięki Anetko :-) Jak dostaniesz figi (dostępne w sklepie Lidl lub Kaufland) to wystarczy je umyć i można jeść w całości ze skórką. Można dodać do sałatki lub do kanapki z serkiem typu Turek. Oczywiście w każdym wypieku też mile widziane. Wypróbuj, bo teraz sezon na figi :-)
Uściski wielkie!
Ja nie lubię fig, ale na Twoje bym się skusiła. Perfekcyjne ujęcia z kuchni (nie tylko fig!). Zazdroszczę innym kobietom, że tyle czasu mogą spędzać w kuchni, tworzyć coś tak pysznego i jeszcze udekorować tak, że oczy już jedzą, zanim język posmakuje. Ja jakoś w kuchni czarodziejką nie jestem. Może kiedyś się to zmieni. Oby :D Pozdrawiam :*
Oj, gdybyś wiedziała ile mi potraw nie wychodzi, do czarodziejki daleko mi, naprawdę :-) Też łapię chwilę, kiedy mąż idzie z dzieckiem na spacer, wtedy na spokojnie mogę troszkę poszaleć w kuchni.
Pozdrawiam cieplutko :-)
Kochana, zachwyciłaś mnie tymi wszystkimi zdjęciami, smakami i kolorami. Dziś w necie nie widziałam bardziej smacznego i barwnego wpisu! Jesteś niesamowita!
ściskam Cię cieplutko:)
Dziękuję Natalko, serce mi rośnie jak czytam takie komentarze. Tak bardzo się cieszę, że moje zdjęcia się podobają.
Buziaki wielkie!
Cudownie :)
Nie wiem od czego zacząć, wszystko wygląda wspaniale, ale figi mnie po prostu zachwyciły w twojej stylizacji.
Pięknie i jesiennie, cudo.
Pozdrawiam gorąco.
:-) Już dawno miałam ochotę na jakiś deser z figami, czekałam tylko, aż się pojawią.
Pozdrawiam ciepło.
ah ten placek z figami :)…
:-) pyszny jest i jeszcze ładnie wygląda!
Pozdrawiam.
Wianek wyszedł piękny. Chodź często pracuję na sztucznym materiale , to te naturalne dekorację lubię najbardziej.
Z dyni polecam Ci zupę , wypróbuj przepis ze strony ,,Kwestia Smaku,, i pieczone warzywo, posypane grubą solą i tymiankiem.
To mój ulubiony, dyniowy duet ;)
Mmm pycha, ja też często korzystam z tej strony :-) Robiłam zupę że świeżą szałwią i smak zaskoczył mnie bardzo pozytywnie.
A co do wiankow, piękne wychodzą z naturalnych kwiatów i dodatków, ale nie wszystkie wytrzymują długo i tu wielka szkoda.
Dzięki za przepis, pozdrawiam serdecznie.
Ja uwielbiam zupę krem z dyni, robię zawsze w sezonie :) i bardzo polecam oczywiście!
Tak, też bardzo lubię go robić, co roku go modyfikuje, aby smak mi się nie znudził.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Piękny wianek!
Ciasta z figami jeszcze nie jadłam. Ale same, owszem. Bardzo mi smakują. Pierwsze jadłam kilka lat temu, kiedy koleżanka przywiozła je z Sycylii. Tutaj nie były tak popularne, szczególnie świeże. A teraz można je spotkać w każdym sklepie. I dobrze :)
Pozdrawiam.
Ja również bardzo się cieszę, że możemy kupić świeże figi w naszych polskich sklepikach. Bardzo je polubiłam i jak tylko się pojawiają na półkach sklepowych od razu lądują u mnie w koszyku.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Piękne zdjęcia, bardzo profesjonalne ;) Ciasto z figami wygląda przepysznie, chciałoby się spróbować!
Dzięki Marta :-)