Udało się! To co zaplanowaliśmy w kwestii zmian w sypialni wykonaliśmy w 100 procentach. Brakuje jeszcze wielu rzeczy, które docelowo tu wstawię, ale nie wszystko na raz. Ważne, że zrealizowaliśmy nasz plan i jesteśmy zadowoleni ze zmian. Zdjęcia niestety zbyt ciemne, bo lało przez dwa dni i nie było grama słońca. A oto efekt końcowy ..
Na zdjęciach zrobionych z oddali tego nie widać, ale ściana na wprost, została wyłożona tapetą. Nad łóżkiem, zamiast półek, powiesiłam własnoręcznie zrobione wieszaki o których pisałam tu klik. Zawiesiłam na nich wazoniki ze świeżymi kwiatami i woreczki zapachowe z suszoną lawendą. Woreczki uszyła dla mnie teściowa, które wcześniej wyszyła haftem krzyżykowym. Marzy mi się jeszcze duży okrągły dywan ze sznurka bawełnianego. Pasowałby tu idealnie.
Kolejnym nowym nabytkiem jest narzuta zakupiona na olx. Ja nie wiem czy tylko ja mam pecha w internetowych zakupach z drugiej ręki, ale w ofercie przeczytałam, że jest nowa i rzadko używana. Tak niestety nie było. Zostały z tyłu plamy, których sprać się nie da. Musiałam zakupić również atłasową lamówkę, aby obszyć narzutę i zakryć porwane boki…. Z pomocą Wrotki narzuta wygląda o niebo lepiej.
Między oknami zawisła tablica pele mele z Green Gate. Uwielbiam tę markę i zakochana jestem w jej produktach, ale muszę to napisać. Rozczarowałam się totalnie jak zobaczyłam jakość jej wykonania. Od strony tablicy widać kupki kleju, które wydostały się podczas klejenia, z tyłu tablica niczym nie zabezpieczona i nie zakryta. Widać postrzępiony materiał i łączenie. Wystarczy lekko pchnąć po środku i tablica się rozpadnie. W dodatku nie kosztowała mało. Jednym słowem, wygląda nieestetycznie. Ponarzekałam sobie trochę, musicie mi wybaczyć. Postanowiłam sobie, że wykonam drugą podobną tablicę i będę cieszyć nią oko
W sypialni znajduje się prawdziwy piec kaflowy, który daje przyjemne ciepełko. Do pokoju przytargałam jeszcze jakieś stare okno, które po małej metamorfozie znajdzie tu swoje miejsce
Trzeba pochować jeszcze kable i dokończyć inne drobne rzeczy, ale to już zostawiamy sobie na kolejny raz.
Dla porównania tak wyglądał pokój przed zmianami
A tak jest teraz…lepiej?
A na sam koniec zapraszam Was na muffinki z jeżynami W końcu trafiliśmy na soczyste i dojrzałe owoce jeżyn, które rosną na działce. Uzbieraliśmy całą kankę, przywieźliśmy do domu i upiekliśmy słodkości. Jak widzicie u Nas ciągle królują jeżynowe przysmaki.
Następnym razem czas na szarlotkę
Dziękuję wszystkim za komentarze
Do następnego słowa
Justyna
22 komentarze
Ładna ta Wasza mazurska sypialnia :) Metamorfoza bardzo udana, niebieskie dodatki świetnie pasują! :) Życzę by wszystkie plany z nią związane się udały :)
Dzięki kochana, powoli powolutku zrealizujemy go w całości.
Buziaki.
W to nie wątpię :)
Jest pięknie! ;)
Pozdrawiam cieplutko!
Dziękuję bardzo, nam też się podoba :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Przytulnie, ciepło, do pozazdroszczenia! I jakie smakowite kadry! Przypomina mi się wyprawa w Beskid Żywiecki, pełno było borówek i jeżyn ;-) Pozdrawiam
Dzięki Anetko, tak miało być.
Ja miałam podobną przygodę w górach, znalazłam sporo grzybów, ale że szlak był przede mną długi i nie miałam jak wziąć ich ze sobą, musiały zostać. Ile musiałam znaleźć w sobie silnej woli, aby to zrobić, bo grzybiara ze mnie wielka hi hi.
Pozdrowienia ślę :-)
Justyna powiem Ci, że teraz sypialnia nabrała charakteru :) Jest pięknie, ciepło, przytulnie, sielsko.
Wypieki wspaniałe, do schrupania aż mi ślinka cieknie ;)
A tablice pele-mele zrób sama, znajdź jakąś fajną ramę. Ja szukam i szukam. Siatki to sobie tyle kupiłam , że ohohohohoh ;) nic tylko ramy fajnie gdzieś dorwać i działać,
Pozdrowionka i uściski
Dzięki Danielko, a tablicę na pewno zrobię. Już bardzo mocno zapaliłam się do tego pomysłu. Jestem ciekawa efektu końcowego.
Pozdrawiam :-)
Bardzo mi się podoba. Uwielbiam takie klimaty. Tekstylia, dodatki, dekoracje nad łóżkiem są super.
Babeczki wyglądają tak smakowicie:) Mniam:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Dzięki Moniko, długo myślałam w jakich sypialnia ma być kolorach, a że jestem fanką niebieskiego między innymi to padło na ten kolor :-) I nie żałuję.
Pozdrawiam.
Piękna metamorfoza sypialni. Mnie najbardziej urzekły talerze obok Twoich wieszaczków. Tak jakoś zainspirowałam się takimi jakiś czas temu, a w Hiszpanii też takich nie mało :) Poduszka mają również śliczny wzór
Dziękuję, talerze w końcu się do czegoś przydały, a tak sobie leżały zamknięte i zapomniane. Dają fajny efekt na ścianie, którego mi tu brakowało.
Pozdrawiam serdecznie.
Sypialnia świetna. Niezwykle przytulna, sielska i aż zapraszająca do odpoczynku :)
Fajną robotę wykonaliście :)
Pozdrawiam ciepło, Agness <3
Dziękuję Agness, my też jesteśmy zadowoleni.
Uściski wielkie :-)
Justynka po pierwsze ja zaraz wpadam na te słodkości. Aż ślinka cieknie:)
A sypialnia piękna, wręcz bajeczna!!!
całusy ślę
Zapraszam Cię serdecznie, starczy dla wszystkich :-D
Buziaki wielkie :-)
Piękna, przytulna sypialnia! Zadbałaś o każdy szczegół :)
Bardzo podobają mi się te wieszaczki nad łóżkiem.
Pozdrawiam :)
Dzięki, wieszaki prosta sprawa, jeśli masz trochę czasu z łatwością zrobisz je sama :-)
Pozdrawiam ciepło.
Zdecydowanie lepiej ;) Sypialnia wygląda jak z katalogu!
Dzięki kochana za mega komplement :-)
Bardzo fajnie zaaranżowana sypialnia, gustownie, z umiarem, bez przepychu ale przede wszystkim przytulnie i ciepło. Może delikatnie za bardzo „miodowo”, ale podoba mi się naprawdę :)