Coraz bliżej święta!

Jak się cieszę, że zdążyłam jeszcze przed świętami, napisać ten świąteczny post. Nie ukrywam, że zbierałam się do niego bardzo długo. Ostatnio byłam tu pod koniec października. Dokładnie dwa dni później spakowaliśmy ostatnie swoje rzeczy i przeprowadziliśmy się do wynajętego mieszkania, można powiedzieć, że dwie ulice dalej Uśmiech Po przeprowadzce w planach był długi odpoczynek od świata wirtualnego, przynajmniej do końca roku. Musiałam się jakoś zregenerować, po dwóch miesiącach pakowania i opróżniania mieszkania. Jednak plany planami i jak to zwykle bywa wszystko wyszło na opak. Zamiast odpoczynku mieliśmy bardzo intensywny i szalony czas. Ale o tym już za chwilkę..

Po przeprowadzce musieliśmy się jakoś zaaklimatyzować w nowym miejscu. Kiedy zapanował jako taki ład, pozwoliłam sobie na troszkę relaksu i zrobiłam kilka ozdób świątecznych z szyszek oraz wianków. Kto do mnie zagląda ten wie, że uwielbiam tego typu dekoracje. Z wiankami zaszalałam, bo zrobiłam ich sporo, ale nie będę zarzucać Was zdjęciami, pokażę tylko dwa. Jeden z naturalnych ozdób i szyszek, a drugi w bieli, taki glamour. Ostatnio zauważyłam, że gust mi się zmienia i podoba mi się wszystko co się świeci i błyszczy. Mój mąż jest przerażony, że zacznę kupować same kryształy i inne tego typu świecidełka. Tego jeszcze nie wiem, zobaczymy.. Uśmiech

kol23

Continue Reading

My dalej w jesiennych klimatach

Melduję się po miesiącu nieobecności. Czas tak szybko biegnie, chciałabym Was zasypać postami i pisać regularniej. Jak do tej pory nie udaje mi się, ale wierzę, ze taki czas nadejdzie i będę mogła bywać tu częściej. Kochani u nas zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany. Ostatnie tygodnie spędziliśmy jak na wariackich papierach. To mój ostatni post, który piszę z naszego domku, ponieważ zmieniamy miejsce zamieszkania. Już jakiś czas nosiliśmy się z zamiarem sprzedaży mieszkania i w końcu nadszedł ten decydujący moment. Stało się! Sprzedane Uśmiech Już nie ma odwrotu. Jesteśmy teraz o jeden krok bliżej naszych marzeń, naszego nowego domu, większego, pełnego ciepła i spokoju. Długa droga przed nami, ale mam nadzieję, że w przyszłym roku o tej porze będę siedzieć przy kominku z filiżanką herbaty i cieszyć się wraz z rodziną, że spełniło się nasze marzenie, a cel został zrealizowany.

A tymczasem kończymy pakować kolejne kartony, jak dla mnie, końca nie widać. Niby tak niewiele dobytku z dwupokojowego mieszkania, a klamotów i innych przydasiów tysiące. Mąż mnie pociesza, że to nie koniec, że jeszcze przed nami ta ostatnia przeprowadzka, najważniejsza Uśmiech Tak więc gnamy co dwa tygodnie na Mazury i przewozimy swój cenny dobytek, zostawiając rodzinie na przechowanie. Jeszcze trzy dni i przenosimy się do wynajętego małego mieszkanka. Małe nie znaczy, że gorsze. Co prawda musieliśmy je co nieco odświeżyć, bo ściany wszędzie były pomalowane na prawie czarny kolor, łącznie z sufitem. Chyba nie dałabym rady w takiej kolorystyce przetrwać zimy. Depresja murowana i wszystkie butelki z nalewką puste! No trzeba coś zostawić dla gości Uśmiech

Są także plusy z tak częstych wyjazdów do Mazurskiej Krainy. I rodzina się cieszy i robimy spacery po pięknych lasach i odwiedzamy nasze ulubione miejsca. Jesienią te miejsca są najpiękniejsze, bo wszystko jest takie barwne i wyraziste. Ciężko mi było oderwać się od aparatu. Pod koniec września zrobiliśmy ostatnie ognisko tej jesieni. Była piękna, ciepła noc. Niebo pełne gwiazd i zero chmur. Bardzo lubimy obserwować niebo nocą, a jaki tam ruch, jak na autostradzie Uśmiech

DSC_6955k

Continue Reading

Jesienne smaki i dekoracje

No to mamy jesień. Zdecydowanie już się ochłodziło, liście na drzewach zmieniają barwy, a dzień zrobił się krótszy. Wraz z jesienią zmieniają się smaki i dekoracje w naszych domach. Ja poczyniłam już pierwsze zbiory szyszek. W tym roku mam zamiar zaszaleć z dekoracjami, ale jak wyjdzie w praktyce , zobaczymy :) Przy kolejnej wizycie u rodziców męża ponownie zaliczyliśmy zbiory jeżynowe. Ja w przypływie energii zrobiłam pierwszy jesienny wianek w tym roku, a po powrocie do domu, przywitałam jesień tartą z pysznymi figami.

Do niedawna taki widok miałam z okna chaty. Pełno smakowitych jabłek. Co prawda jeszcze szarlotki nie piekłam, ale za to racuchy pampuchy z jabłkami są równie pyszne.

Wakacje-1-2015-100k

Continue Reading

Ciasto z jeżynami i kuchenne zdobycze

Wpadam tu dziś tylko na chwilkę i zapraszam Was na ciasto oraz kawę lub herbatę jak wolicie Uśmiech

Sezon na grzyby i jeżyny się rozpoczął. Mam nadzieję, że przede mną jest jeszcze porządna wyprawa na grzyby, bo do tej pory nie miałam szczęścia. Za to jeżyn mam pod dostatkiem. Czarne, lśniące i pyszne wylądowały na cieście. Zapraszam.

kol1

Dzień w którym robiłam to ciasto nie był dla mnie łaskawy, robiąc krem do niego nie dodałam połowy składników przez co konsystencja kremu nie była zwarta. Jak widać ciasto raczej uciapałam po bokach i nie wygląda to najlepiej. Ale dało się go zjeść Uśmiech

Continue Reading

Wiejska kuchnia i wspomnienia wakacyjne

My już po wakacjach. To były dwa długie i intensywne tygodnie. Wypoczęliśmy, pozwiedzaliśmy i popracowaliśmy troszkę fizycznie. Było tak, jak być powinno. I zgodnie z obietnicą pokażę Wam kuchnię w naszej mazurskiej chacie. Kuchnię, z wielką pasją do starych przedmiotów, urządzili rodzice męża. Jest kilka przedmiotów po babci jak piękna narzuta na łóżko i elektryczny czajnik, który zaraz zobaczycie i kolorowa porcelana. Dla nas to przedmioty z duszą, które wzbogacają wnętrze. W samym domu jak i wokół niego znajduje się wiele rzeźb, wykonanych przez mojego teścia. Ot, takie zajęcie na emeryturze. Jak będzie okazja, to napiszę na ten temat osobny post, bo jest co pokazać.

kol1

Continue Reading

Smakołyki od serca

Witajcie Uśmiech I jak Wam minął dzień kalendarzowej miłości ? U nas dzień, jak co dzień.  Jednak data w kalendarzu zobowiązuje i sądzę, że dziś wszystkie knajpki wypełnione są po brzegi, a liczba romantycznych kolacji i randek jest niezliczona. Jeśli ludziom to pomaga i czują, że ten dzień jest magiczny sam w sobie to niech się cieszą sobą, na każdy możliwy sposób. Kochajmy się! Niech świat będzie pełen miłości, bo ostatnio za dużo w nim zła.

A ja dziś przybywam do Was ze słodkościami. Małe wypieki w kształcie serduszek. Są chrupiące i pyszne. W planach były dwa rodzaje słodkości, ale ten dzień był taki piękny i słoneczny, aż szkoda mi było siedzieć w kuchni. Tak więc na szybko podaję przepis.

Continue Reading

Sypialnia w odcieniach beżu

Witam wszystkich moich czytelników po raz pierwszy w Nowym Roku ! Przepadłam bez wieści, bo straszne choróbska  przyczepiły się do mnie i to nie po raz pierwszy już w tym roku i tak się leczę na raty. Siedzimy z synkiem w domku, oboje kichamy, smarkamy i podziwiamy słoneczną zimę za oknem. Nawet nie zdążyłam kupić sanek dla dziecka, bo kto by się spodziewał tyle śniegu. Przynajmniej u nas prószy delikatnie dzień w dzień i temperatura -5 stopni. Może ten śnieg na nas poczeka?

Jeszcze przed świętami zrobiliśmy małe poprawki w naszej sypialni. Wcześniej dominowała kolorystyka jasnych błękitów. Teraz zdecydowaliśmy się na konkretne zmiany, ale zanim zakończymy projekt do końca to jeszcze minie sporo czasu. Tak więc nasza sypialnia będzie zmieniać się etapami. Mamy sporo koncepcji. Miejsca może nie za wiele, ale po kilku zmianach w umeblowaniu, możemy cieszyć oko na nowo.

Continue Reading